Do Nepalu z pomocą (zdjęcia)

Lotnicy i logistycy uczestniczą w akcji przewozu pomocy humanitarnej do Nepalu. Na mocy rozkazu Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych pięć samolotów C-130 i C-295 z 33 i 8 baz lotnictwa transportowego po załadowaniu żywności z zapasów wojskowych oraz środków dostarczonych przez organizacje pomocowe i Agencję Rezerw Materiałowych odleciało 2 maja przez Gruzję, Uzbekistan do Indii. Stamtąd lotnicy dostarczą 18 ton towarów do Katmandu - stolicy dotkniętego trzęsieniem ziemi Nepalu. Zagraniczna misja została zorganizowana przez żołnierzy błyskawicznie, bez oglądania się na majowy weekend.

Dowódcą zadania lotniczego, wykonywanego przez 10 załóg lotniczych z Powidza i Krakowa oraz grupę transportu i załadunku Komendy Obsługi Lotniska we Wrocławiu, został płk pil. Krzysztof Cur, dowodzący 8. BLTr. Sześć ton chleba utrwalonego i konserw warzywnych z zapasów wojskowych przywieźli na lotnisko Okęcie (gdzie odbył się załadunek) logistycy ze składów 2 Regionalnej Bazy Logistycznej. Pozostałe 12 ton darów pochodziło z donacji Caritas, Polskiej Akcji Humanitarnej, Polskiego Czerwonego Krzyża oraz Agencji Rezerw Materiałowych – były wśród nich koce, łóżka turystyczne, karimaty, namioty, środki opatrunkowe, rękawiczki lateksowe, tabletki do odkażania wody.

Podróż do New Delhi w Indiach potrwa kilkanaście godzin w jedną stronę (z międzylądowaniami dla uzupełnienia paliwa). Dlatego na pokładach samolotów znalazły się podwójne załogi. Herculesami do Nepalu polecieli także przedstawiciele organizacji pomocowych, Państwowej Straży Pożarnej i Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Za kilka dni tymi samymi samolotami jednostek 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego wrócić powinno do Polski ponad 80 ratowników z grupy poszukiwawczo-ratowniczej Huzar, którzy uczestniczyli w poszukiwaniach ofiar nepalskiego trzęsienia ziemi.

Tekst i zdj. ppłk Artur Goławski oraz kpt. Tomasz Kozłowski