WSB
Aktualności
Wtorek, 27 października 2015 23:23

Polscy himalaiści zmierzają na podbój Annapurny (zdjęcia)

"Planujemy działać powoli i metodycznie. Na tak poważnej górze nie można pozwolić sobie na jakiekolwiek zaniedbanie. Pierwszym krokiem jest dobra aklimatyzacja. Wiąże się z nią kilka wyjść i noclegów na wysokości 6000-6500 m n.p.m." - relacjonują członkowie ekipy, w skład której wchodzą wybitni wspinacze Janusz Gołąb, Marcin 'Yeti' Tomaszewski i Michał Król.
Ekipa Polish Annapurna IV Expedition po wielu trudach związanych z dopięciem budżetu i organizacją śmigłowca, właśnie przebywa w bazie w Himalajach, skąd niebawem wyruszy na podbój południowo-zachodniej ściany Annapurny IV.

"Dotarliśmy w komplecie do bazy. Nie obyło się bez małych komplikacji. 25.10 Janusz poleciał z pierwszym transportem do bazy. Marcin z Michałem mieli polecieć drugim transportem niestety warunki pogodowe gwałtownie się zmieniły co uniemożliwiło ten lot. Chmury i mgły przykryły góry do wysokości 6 tys. m n.p.m., pilot nie był w stanie odnaleźć bazy. Po przeczekaniu kilku godzin pod "szutrowymi górami" w niskie bazie 3200 m n.p.m. chłopcy wrócili do wioski Pothana. Janusz pozostawiony w bazie z kucharzem zajął się w tym czasie rozkładaniem namiotów" - piszą himalaiści na swoim blogu.

"Mamy już za sobą pierwszy rekonesans. Góry wyglądają zupełnie inaczej niż przedstawiała to nasza dokumentacja. W przeciągu ostatnich lat drastycznie zmieniła się pokrywa lodowa i śnieżna na okolicznych ścianach Annapurny III i Annapurny IV, cofnęły się również lodowce. Jak widać nie tylko w Alpach zachodzi podobne zjawisko, nasza planeta zmienia się z dekady na dekadę. Wiele wytyczonych w przeszłości dróg nie istnieje lub tez w takich warunkach jest niemożliwa do pokonania. Takie sygnały docierały do nas wcześniej z relacji innych ekspedycji. Jaki to ma wpływ na naszą działalność. Na pewno będzie trudniej, bardziej technicznie. Wytopiony lód odsłonił skały, których pokonanie wymagać będzie od nas zdecydowanie większego wysiłku i czasu. Wypatrzyliśmy już potencjalną linię na nową drogę. Mało kto do tej pory mierzył się z takimi trudnościami na tak wysokich szczytach w Himalajach. Obecnie aklimatyzujemy się w bazie i planujemy pierwsze wyjścia aklimatyzacyjno-rekonesansowe. Pomimo wyjazdu do Chamonix tak szybki wlot na wysokość 4400 m n.p.m. daje się nam we znaki.
Planujemy działać powoli i metodycznie. Na tak poważnej górze nie można pozwolić sobie na jakiekolwiek zaniedbanie. Pierwszym krokiem jest dobra aklimatyzacja. Wiąże się z nią kilka wyjść i noclegów na wysokości 6000-6500 m n.p.m. Za pomocą pulsoksymetru będziemy kontrolować saturację krwi. Nie wyruszymy do góry dopóki nie osiągniemy norm świadczących o dobrej aklimatyzacji. Po około dwóch tygodniach takich działań rozpoczniemy przygotowania do ataku bez poręczowania na ścianę Annapurny IV 7525 m n.p.m. Drogę planujemy pokonać w lekkim stylu alpejskim.
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w żmudnych przygotowaniach do naszej wyprawy. Sponsorom, których tablice wyświetlamy jak również osobom zza kurtyny, których nie w sposób wymienić.
Pozdrowienia z bazy - Janusz Gołąb, Michał Król, Marcin Tomaszewski."

Polecamy śledzenie wyprawy na https://www.facebook.com/PolishAnnapurnaIVExpedition2015 gdzie znajdziecie ciekawe relacje i zdjęcia prosto z Himalajów.

Przypominamy: Annapurna IV (7525 m) to jeden ze szczytów Himalajów, na którego wejście jak do tej pory wybrały się tylko dwie mało zaawansowane ekspedycje, z których żadna nie osiągnęła zamierzonego celu. Projekt wytyczenia nowej drogi na południowo-zachodnim filarze Annapurny IV powstał w głowach nie tylko aktualnych uczestników wyprawy, ale również najważniejszych osobistości polskiego himalaizmu (m.in. Janusza Majera, wybitnego himalaisty). Wyprawa ta jest jednym z najważniejszych projektów zaplanowanych na rok 2015 przez Polski Związek Alpinizmu.

opr.s/ zdj. blog.eip.pl

źródło: materiał prasowy

Extra Trapez
Reklama
galeria zdjęć
komentarze
Reklama
Reklama
Intermed
Najczęściej czytane
    Reklama
    Reklama
    Mazda CX-60
    Pod naszym patronatem
    Partnerzy malopolskaonline.pl