Aktualności
Niedziela, 22 marca 2015 13:01
Zarząd województwa przekazał środki na zakup przenośnego płucoserca
300 tys. zł przeznaczył Zarząd Województwa Małopolskiego na zakup przenośnego płucoserca (ECMO), które trafi do lekarzy Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II. Sprzęt pozwoli między innymi na ratowanie życia skrajnie wyziębionych osób np. po wydobyciu ich spod lawiny. To pierwsze tego typu przenośne urządzenie w Małopolsce. Dzięki niemu lekarze od razu – na miejscu zdarzenia – będą mogli rozpocząć akcję ratunkową, a także w najbliższym SOR-ze podjąć działania medyczne, co kwalifikuje pomysł jako unikalne rozwiązanie na skalę krajową.
– Nie ma nic cenniejszego niż ludzkie życie, dlatego pieniądze na zakup przenośnego ECMO po prostu musiały się znaleźć – mówi wicemarszałek Wojciech Kozak, odpowiedzialny za kwestie ochrony zdrowia w Małopolsce. – 300 tys. zł zostanie przeznaczone na ten cel z budżetu województwa. To w całości pokryje koszt zakupu sprzętu.Z wnioskiem o sfinansowanie zakupu ECMO zwrócili się do Marszałka Województwa Małopolskiego lekarze Kliniki Chirurgii Serca, Naczyń i Transplantologii Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im Jana Pawła II i działającego tam Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej. Do tej pory do ich dyspozycji były dwa stacjonarne urządzenie ECMO. Przenośny sprzęt ECMO to małe urządzenie, które można zabrać na pokład śmigłowca lub karetki. To umożliwi natychmiastową pomoc w sytuacjach, kiedy liczy się każda minuta: np. podczas wypadków masowych, katastrof czy wypadków w górach. Krakowscy lekarze już przeprowadzili rozmowy z Komendantem Wojewódzkim Policji w Krakowie i w nagłych przypadkach będą mogli korzystać z policyjnego śmigłowca „Sokół”. Dzięki temu ekipa medyczna i sprzęt będą mogły w krótkim czasie znaleźć się w dowolnym miejscu w Małopolsce.
Płucoserce jest używane nie tylko w przypadku hipotermii, ale również gdy nie da się leczyć pacjenta w konwencjonalny sposób. Gdy zachodzi konieczność pozaustrojowego natleniania krwi, np. podczas zatrucia lekami, ciężkiego poparzenia czy ciężkiej postaci grypy.
źródło: UMWM
komentarze