Rozmaitości
Środa, 22 maja 2013 22:25
Biwak podhalańskich kadetów z prezydentem Bronisławem Komorowskim
- Moja gawęda będzie krótka, bo komary żrą – powiedział z uśmiechem prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski do uczestników pierwszego w historii zlotu klas wojskowych, w tym 15 uczniów klas mundurowych Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego w Nowym Targu. Uczestnicy biwaku podczas spotkania z prezydentem machali nad głowami gałązkami brzozy, by odgonić owady, co nie umknęło uwadze prezydenta.
Do spotkania doszło 18 maja (sobota) na poligonie w Rembertowie (dzielnica Warszawy) podczas uroczystości ogniobrania, które było kulminacją czterodniowego biwaku „Ślubuję Ci, Ojczyzno”, organizowanego przez Akademię Obrony Narodowej.-Wybraliśmy najlepszych, jednak było ciężko, ponieważ mogliśmy reprezentować szkołę w liczbie 15 uczniów. - mówi Władysław Hnatik, dyrektor nowotarskiej szkoły kadetów
Celem wyjazdu uczniów klas wojskowych było propagowanie wiedzy wojskowej i postaw patriotycznych w młodym pokoleniu. Oprócz spotkania z prezydentem najważniejszym elementem biwaku była uroczysta zbiórka młodzieży 17 maja przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Charakter spotkania był uroczysty, uczniowie przemaszerowali ze sztandarami przez Plac Piłsudskiego, następnie rektor - komendant Akademii gen. dyw. Bogusław Pacek rozpoczął uroczystość zaznaczając:
-Chcemy prezentować wysiłek i działania uczniów i nauczycieli, którzy wraz z wojskowymi uczelniami i polskim wojskiem szerzą edukację obronną oraz kształtują postawy obronne młodzieży – powiedział rektor AON.
Uczniowie klas mundurowych zwrócili się wówczas z apelem do obecnych na uroczystości ministrów obrony i edukacji narodowej o wsparcie działań edukacyjno - obronnych, które zmierzać będą do kształtowania postaw obronnych i patriotycznych Polaków.
Kolejne wystąpienia należały do ministrów obrony i edukacji narodowej, w których zaznaczono:
- Zdaję sobie sprawę, że klasy mundurowe powstają (...) w każdym bez wyjątku przypadku (...) dzięki pasji i entuzjazmowi nauczycieli oraz chęci uczniów, żeby robić więcej, żeby wymagać od siebie więcej. Bardzo dziękuję za to - powiedział Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak.
- W klasach mundurowych i wojskowych młodzież uczy się dyscypliny, odpowiedzialności za siebie i innych, planowania i realizowania planów, poznaje fachową wiedzę z zakresu obronności i bezpieczeństwa narodowego, ale rozwija również swoją sprawność fizyczną, przygotowuje się do podejmowania działań ratowniczych, do działania na rzecz bezpieczeństwa i obronności obywateli naszego kraju - powiedziała Minister Edukacji Narodowej Krystyna Szumilas.
Uroczystości towarzyszyło wręczenie kwiatów oraz złożenie wieńców – w ten sposób młodzi kadeci wyrazili szacunek ofiarom wojen, kombatantom, weteranom misji pokojowych oraz wszystkim żołnierzom i nauczycielom.
W programie znalazł się także szereg atrakcji: zwiedzanie Warszawy, pobyt w jednostce w Wesołej, pokazy sprzętu i wyposażenia wojskowego, prelekcje filmów, cykl spotkań z „ciekawym człowiekiem”, imprezy sportowo-rekreacyjne.
W sobotni wieczór (18 maja) prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z uczestnikami biwaku na ogniobraniu.
[Ogniobranie wywodzące się z tradycji wojskowej i kultywowane przez środowiska harcerskie, jest specyficznym obrzędem, którego kluczowy element stanowi ognisko. Jego rozpalenie jest sygnałem do przywołania pamięci o bohaterach i ważnych z historii wydarzeniach. Towarzyszące ogniobraniu śpiew i opowieści dają uczestnikom poczucie jedności, harmonii i wspólnoty.]
Prezydenta, w imieniu uczestników biwaku, powitał rektor-komendant AON gen. dyw. Bogusław Pacek, prosząc o krótką gawędę „jak z Bronka Komorowskiego stał się Bronisławem Komorowskim”?
Moja gawęda będzie krótka, bo komary żrą – odpowiedział prezydent, z miejsca zyskując sobie sympatię młodzieży. – Cieszę, się że jest tego typu inicjatywa, która gromadzi młodych ludzi nie tylko z powodu sentymentu do tradycji wojskowej, ale przede wszystkim z nastawienia, że Ojczyzna zawsze potrzebuje ludzi odważnych. Mnie Ojczyzna Ludowa do wojska nie chciała, choć mnie samego do munduru ciągnęło. Tak było do roku 1990, kiedy to premier Mazowiecki wezwał mnie do siebie z pytaniem: byłeś w wojsku? Gdy odpowiedziałem, że nie, usłyszałem: to będziesz. I tak razem z Januszem Onyszkiewiczem zostałem wiceministrem obrony narodowej.
Kontynuując spotkanie prezydent zaznaczył: "Dzisiaj Polsce potrzebny jest nowoczesny patriotyzm, który jest w zgodzie z tradycjami narodowymi, pięknymi tradycjami wojskowymi, z walką, obroną, historią niełatwą. Ale potrzebny jest przede wszystkim patriotyzm pracy, nauki, patriotyzm otwarty na inny świat, szukający tego, co zbliża ludzi do siebie, co czyni ich sobie braćmi".
Ocenił również, że "noszenie munduru oznacza coś więcej niż pomysł na siebie samego w ramach kariery zawodowej". "To musi oznaczać także większą wrażliwość na potrzeby bezpieczeństwa ojczyzny" - podkreślił Komorowski.
Młodzi kadeci powrócili na Podhale w niedzielę 20 maja.
źródło: szkoła
komentarze