Zakopiańska policja podsumowuje sylwestra

- W kulminacyjnym momencie, około godz. 23.30 w zamkniętych sektorach podległych ochronie było 28 tys 700 osób, a wokół na terenie Równi około 38 tys. Po północy rozpoczął się "odpływ" uczestników zabawy. Zakopianka się "przykorkowała", ale policjanci z wydziału ruchu drogowego starają się, by turyści bezpiecznie opuścili miasto. Podobnie funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei pilnują, by nasi goście spokojnie odjechali - mówi Roman Wieczorek z KPP w Zakopanem .

Służby medyczne na Równi Krupowej udzielały pomocy 8 razy. Były to przypadki zasłabnięcia, skargi na bóle brzucha oraz jeden poważniejszy wypadek - poślizgnięcie, które zakończyło się złamaniem kości podudzia.

Policjanci odnotowali do godziny 24-tej - 25 interwencji, a po północy ok. 20. - Były to przeważnie nieporozumienia, sprzeczki, awantury, przypadek naruszenia nietykalności cielesnej. Głównie sprawcy byli nietrzeźwi. Zatrzymany został też nietrzeźwy kierowca. U 30-latka ze Stalowej Woli badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu. Niestety w Sylwestra policjanci odnotowali aż 22 zgłoszenia dotyczące tzw. wirtualnych kwater. Ponadto funkcjonariusze pomogli odnaleźć rodzicom dzieci: siedmio- i jedenastolatka - podsumowuje oficer prasowy zakopiańskiej Policji.

Najgroźniejsze zdarzenie miało miejsce w rejonie Pardałówki, gdzie doszło do ataku z użyciem noża. Sprawca został szybko zatrzymany.

Nad bezpieczeństwem mieszkańców i gości czuwało ok. 350 policjantów. Prócz wcześniej zadysponowanych do służby podczas sylwestrowej nocy, do Zakopanego przyjechali funkcjonariusze z Podkarpacia, Rzeszowa i Kielc. Wspomagali ich SOK-iści, funkcjonariusze Straży Granicznej, druhowie-strażacy i Staż Miejska.

Tej nocy PKP uruchomiło dodatkowe pociągi, które odjadą z Zakopanego w godzinach porannych - o godz.: 05.07, 06.00, 06.31, 07.40 i 08.43.

s/