Rozmaitości
Sobota, 20 sierpnia 2016 10:14
Premiera "Czerwonego kapitana"
W kinie Kijów. Centrum odbyła się uroczysta premiera filmu „Czerwony kapitan”. Na czerwonym dywanie zobaczyliśmy twórców filmu, a wśród gwiazd kina takie postacie jak m.in.: Maciej Stuhr i Marián Geišberg.
Mocny thriller utrzymany w najlepszym skandynawskim stylu – pisały media po zagranicznej premierze „Czerwonego kapitana”. Pełen pościgów i scen walki, współczesny kryminał po sukcesie w Czechach i na Słowacji podbije serca polskich widzów. Krakowskie Biuro Festiwalowe jest koproducentem filmu, który jest międzynarodową, słowacko-czesko-polską koprodukcją.
„Czerwony kapitan” to ekranizacja bestsellera Dominika Dána, który w czasie służby w policji przeżył większość z tego, co później opisał w książce. Polskim koproducentem jest firma Mental Disorder 4, która odpowiada za takie obrazy jak: „W imię…” Małgorzaty Szumowskiej, „Baby Blues” Katarzyny Rosłaniec, „Kebab i Horoskop” Grzegorza Jaroszuka i „Czerwony pająk” Marcina Koszałki. „Czerwony kapitan” miał już swoją premierę na Słowacji, gdzie stał się absolutnym hitem – film z Maciejem Stuhrem został znakomicie przyjęty przez publiczność i ustanowił nowy rekord liczby widzów w weekend premierowy.
Rok 1992. Po upadku komunizmu pozostało wiele nierozwiązanych spraw kryminalnych, których sprawcy nigdy nie ponieśli kary. W ręce Krauza (Maciej Stuhr) – ambitnego, młodego detektywa z Wydziału Zabójstw, wpada jedna z nich. Na miejskim cmentarzu odnalezione zostają zwłoki z licznymi śladami tortur. Krauz wraz ze swoim partnerem postanawiają rozwiązać zagadkę. Wszystkie tropy prowadzą do „Czerwonego kapitana” – owianego złą sławą specjalisty od „ostatecznych” przesłuchań z czasów minionej władzy. Niewielu przeżyło spotkanie z nim. Z każdą minutą śledztwa wychodzi na jaw coraz więcej faktów, a podejrzenia padają na najwyższych decydentów policji i Kościoła.
„Czerwony kapitan” w kinach od 26 sierpnia 2016.
Tomasz Cichocki i mat prasowe KBF
galeria zdjęć
komentarze